Gdy pies kradnie przedmioty
Kradzieży przedmiotów takich jak skarpetki, buty, serwetki pies dokonuje zazwyczaj podczas nieobecności właściciela, ewentualnie podczas jego obecności, pragnąc zwrócić na siebie uwagę. Pies przeżywa samotność jako oddzielenie od swojej rodziny i jest tym bardzo zaniepokojony. Gryzienie, żucie, szarpanie uspokaja go, zmniejszając napięcie (podobnie jak obgryzanie paznokci przez ludzi). Gryzienie zmniejsza też frustrację spowodowaną nudą i brakiem zajęcia.
Przede wszystkim bardzo wskazane jest dostarczenie dostatecznej ilości atrakcyjnych zajęć w ciągu dnia. Długi spacer połączony z bieganiem może tutaj bardzo pomóc. Można sprawić psu juki, w których będzie nosił swoje rzeczy (zabawki, piłki, gryzaki, wodę). Gdy pies nosi je na grzbiecie, spacer jest lepszym ćwiczeniem fizycznym.
Pod nieobecność domowników wskazane jest schowanie wszystkich rzeczy, które pies mógłby sobie sam wziąć oraz zamknięcie pomieszczeń, do których pies nie powinien mieć wstępu. Można również niektóre przedmioty spryskać substancją zapachową nieprzyjemną i nieszkodliwą dla psów, dostępną w sklepach zoologicznych. Nauczenie psa przebywania w klatce podczas nieobecności właścicieli i pozostawienie gryzaków (np. kong, sznurkowe zabawki, kości ze skóry), może okazać się również bardzo pomocne.
Należy przećwiczyć z psem reagowanie na komendę „zostaw”. Zaczynamy od smakołyka trzymanego w dłoni. Podsuwamy go psu z komendą „zostaw”; gdy tylko odwróci pysk od niego, chwalimy go (lub klikamy) i z drugiej dłoni dajemy w nagrodę lepszy smakołyk. Gdy pies kilka razy odwróci łeb od smakołyka, słysząc komendę „zostaw”, częstujemy go z ręki, mówiąc „weź”. Stopniowo zwiększamy wymagania, smakołyk może być już na otwartej dłoni, potem na podłodze. Nie wolno zapominać, by psu nigdy nie udało się wziąć samodzielnie zabronionego smakołyka.
Gdy pies poznał znaczenie komendy „zostaw”, przenosimy ją na zakazane przedmioty. Widząc, że pies ma zamiar ukraść lub kradnie przedmioty, wydajemy komendę „zostaw” i gdy tylko na moment odwróci głowę od „zakazanego”, dostaje sowitą nagrodę. Wychwytując te momenty i powtarzając takie czynności, z czasem nauczymy psa, że korzystne jest nieruszanie niektórych przedmiotów.
Dobrze jest zamiast nagrody w postaci smakołyka dać psu przedmiot dużo bardziej atrakcyjny od „zakazanego”, jakim jest np. kong wypełniony ulubionym, trudnym do wydobycia przysmakiem. Wydobywanie smakołyków z konga absorbuje psa na długi czas. Ilekroć zobaczymy, że pies usiłuje ukraść jakiś przedmiot w celu zwrócenia na siebie naszej uwagi, mówimy „zostaw” i podajemy mu przedmiot „dozwolony”. Nie możemy zapominać o tym, aby pies miał zawsze dostępny jakieś „dozwolony” przedmiot.